Człowiek jest zwierzęciem stadnym, którego jedną z ważniejszych potrzeb jest potrzeba życia w społeczeństwie. Pracując w pełnym wymiarze godzin jako Czyścicielka buduję z klientami długotrwałe relacje, które z każdym kolejnym przepracowanym dniem coraz bardziej przypominają układ koleżeński. Roznoszenie do szuflad bielizny klientów skutecznie zacieśnia więzy, wszak nawet najlepszy przyjaciel nie wie, że nosi się bawełniane majtasy po pasy i różowe bokserki z Puchatkiem.
Usługobiorcy nierzadko też powierzają swoje największe tajemnice, takie jak posiadanie tajnego laboratorium w krypcie o nazwie ,,kuchnia”, w której prowadzone są eksperymentalne próby stworzenia nowego, żywego organizmu z żeber innego – kończone z zasady pomyślnie, bo tygodniowe żeberka rzeczywiście stanowią dobrą bazę do stworzenia szczęśliwej familii jakichś mikroskopijnych żyjątek. Przeżywane wspólnie wzloty i upadki (zwłaszcza te z drabiny, podczas zagarniania łopatą kurzu z szafy) sprzyjają nawiązywaniu nici porozumienia i dostarczają niezapomnianych wspomnień na lata. Jednak nie zawsze tak jest i niekiedy klienci wcale nie widzą w nas pobratymców. Jak sprawdzić, czy klient szczerze darzy nas sympatią? Z pomocą przybywa poniższy test!
1) Na wejściu klient proponuje Ci...
A) Kawę i ciastko, żebyś dostarczył organizmowi niezbędnych węglowodanów i nabrał sił do pracy. - 1 pkt
B) Umycie okien w całej posiadłości, żebyś zapewnił sobie maksymalny ruch i pooddychał świeżym powietrzem. - 0 pkt
2) Sprzęt, który zapewnia klient jest...
A) Nowy i praktyczny. Odkurzacz zasysa brudy lepiej niż Dracula krew po miesięcznej abstynencji, mop wiruje na wszystkie strony niczym zmysłowa baletnica, a kaszmirowe ścierki z wielgachnym logiem Louis Vuitton są tak dobre jakościowo, że bez wahania mógłbyś z nich uszyć sobie ubrania na galę rozdania Oscarów. – 1 pkt
B) Stary i bezużyteczny. Wyłysiała szczotka nadaje się jedynie do zamiatania piasku na pustyni, a ręcznie wyciosany tysiące lat temu z pozostałości Arki Noego kij od raklety służyć może jedynie do badań wykopaliskowych. – 0 pkt
3) Produkty, które klient oferuje, są...
A) Bezpieczne i ekologiczne. Mleczko do czyszczenia armatury z powodzeniem można używać również jako balsamu do ciała. – 1 pkt
B) Toksyczne i cuchnące. Bulgocząca ciecz eksportowana z Czarnobylu zawarta w szczelnie zamkniętych pojemnikach roztapia nie tylko brud, ale i umywalkę. – 0 pkt
4) Podczas pracy klient...
A) Idzie oglądać Modę na Sukces, podlewa przydomowe rabatki lub przerzuca węgiel w piwnicy, żeby nie stresować swoją obecnością. – 1 pkt
B) Nadzoruje pracę na każdym kroku, pałętając się po świeżo umytych kafelkach i wskazując paluchem ewentualne niedociągnięcia. – 0 pkt
5) Głównym priorytetem klienta jest...
A) To, by strop domu nie zawalił się pod ciężarem pajęczyn. – 1 pkt
B) To, by błysk lśniącej muszli klozetowej widoczny był z krążących nad ziemią satelitów. – 0 pkt
6) W razie nieobecności klienta w domu...
A) Pisze krótkiego smsa i życzy miłego dnia. – 1 pkt
B) Zostawia na blacie siedmiotomową listę zadań do zrobienia. – 0 pkt
Wyniki:
0-2 pkt Niestety, relacja śmierdzi gorzej niż przemycona na pokład samolotu przez wujka Heńka bułka z paprykarzem szczecińskim. W przeciwieństwie do nieszczęsnych współpasażerów, w tej sytuacji jest jednak możliwość ewakuacji, którą dobrze by było rozważyć. Pamiętaj, w pracy powinno być spokojnie jak na wojnie. Znaj swoje prawa i walcz o nie jak lew.
3-4 pkt Nie są to co prawda zażyłe relacje, ale nie jest też źle. Bycie w połowie drogi do bezgranicznej przyjaźni klienta nie jest wcale takie straszne, bo obijanie się po kątach nie przyprawia o wyrzuty sumienia.
5-6 pkt GRATULACJE! To już coś więcej niż praca. To piękne uczucie przyjaźni i masa cennych momentów spędzonych razem. To rozmowy o ślubie siostry ciotki stryjka, to oglądanie zdjęć dzieci umorusanych w czekoladzie po pachy (a przynajmniej tak sobie tłumaczysz, że to czekolada) i wspólne przepychanie szamba z klientem. To uczucie nawet większe od przyjaźni czy miłości. Nic nie jest Wam straszne, idziecie ramię w ramię i rozstrzygacie największe problemy pierwszego świata.